milus (ur. w 2000 r.)
Wiadomości od Milusia
"Chciałabym poinformować, że Miluś chyba jest zadowolony, co prawda jeszcze
tego nie powiedział, ale być może niedługo się tego nauczy, bo jak się
okazało w życiu Miluś nie jest żadną fajtłapą, ale jest to niezły cwaniak,
każdego potrafi okręcić dookoła małego pazurka, może z wyjątkiem naszej
suczki (panienki) Sary, która go traktuje raczej chłodno, ale powoli się do
niego przekonuje. Jako swojego przewodnika wybrał sobie naszą Mamę i za nią
chodzi krok w krok.
Miluś jest zawsze zadowolony, no chyba że musi brać lekarstwa, to wtedy
bardzo kombinuje jak tu zjeść kiełbaskę a ominąć lekarstwo. Okazało się, że
Miluś jest wielkim miłośnikiem jazdy samochodem i wystarczy tylko na chwilę
otworzyć drzwi a Miluś już jest w środku, i trzeba z nim toczyć ciężkie boje
by go wyciągnąć z samochodu.
Uwielbia obszczekiwać wszystko co się rusza po ulicy, i dużo czasu spędza
leżąc przy furtce bo może nadarzy się okazja by mógł kogoś lub coś
obszczekać.
Miluś nadal jeszcze pokasłuje, ale tylko w momentach emocji gdy się
zdenerwuje lub jest bardzo zadowolony. Wagi nie udało mu się obniżyć, ale
wydaje się iż jest bardziej żwawy i dużo silniejszy. Dużo biega według
swoich możliwości, a jak się czuje zmęczony to kładzie się tam gdzie akurat
stoi. Wbrew wyglądowi okazało się ze to bardzo żywy piesek, a do tego
straszna przylepa, najlepiej jakby go cały dzień głaskać, wywali się na
plecy wystawi brzuszysko i tak może leżeć cały dzień byle tylko ktoś go
głaskał, chyba że zaszczekają sąsiedzkie psy wtedy nie przepuści możliwości
włączenia się do chóru." (30 lipca 2008)
Miluś w nowym domu
Adopcja Milusia
Miluś w ośrodku adopcyjnym