Tigerman

| Zamknij okno |


11.09 nasz cudowny tygrys znalazł nareszcie swoich ludzi - Tigermana adoptowała Olimpia i Andrew. Wielu ludzi zaangażowanych było w opiekę nad kotem: jakiś dobry człowiek pochylił się nad chorym domowym kotem na ulicy i zaniósł go do lecznicy, ja "odkryłam go" w lecznicy i .... pokochałam od pierwszego wejrzenia, kiedy zza krat klatki miauczał do mnie żałośnie, wyciągając burą łapkę, spragniony kontaktu z człowiekiem, Grażynka, która przygarnęła go po wyleczeniu kataru kociego w lecznicy i kastracji do siebie (niestety okazało się, że Tigemanr nie toleruje innych dorosłych kotów bez względu na płeć), Dorota - "przewoźnik" i Kasia - Jej koleżanka, która zapewniła naszemu pupilowi czasową opiekę u siebie w domu bez innych kotów. Dzięki staraniom tych wszystkich osób Tigerman mógł bezpiecznie czekać pod troskliwą opieką na "swoich ludzi" na swój docelowy dom i opiekunów. Pierwsza noc Tigermana u Olimpii i Andrew upłynęła na wspólnej zabawie i zdobywaniu przez naszego pupila sprawności "alpinisty" - obiektem sportowym dla Tigermana zostało łóżko piętrowe, które "zdobywał" kilkanaście razy na różne sposoby!