Puszek- Okruszek wpadł w oko pani Kasi i Arturowi, kiedy adoptowali ode mnie
Kizię - Mizię. Po trzech tygodniach wspólnego zamieszkania z jednym kotem
obydwoje doszli do wniosku, że drugi kot - przylepa byłby mile widziany. I
tak kolejny cudowny kot - Puszek - Okruszek- znalazł swój nowy dom. Na początku
Kizia - Mizia nie była zbytnio zachwycona nowym kolegą - buczała na Puszka,
jakby chciała mu wyperswadować kto tu rządzi. Po dwóch kolejnych tygodniach koty dogadały się już doskonale, choć Kizia
przejawia jeszcze nieco zazdrości o pieszczoty swoich opiekunów i dostęp
do łóżka dla Puszka.