Ora vel Trudzia

| Zamknij okno |


22.08.04 r. z naszą piękną suką o sarnich oczach, postanowili zaprzyjaźnić się młode małżeństwo: Paulina i Jakub.
Ora zamieszkała w uroczym i spokojnym zakątku Zacisza, w domu z ogródkiem. Na początku delikatna Orka nie czuła się zbyt pewnie w nowym miejscu, otoczona nieznanymi jej osobami; pilnowała mnie i nieśmiało penetrowała parter domu i ogródek.
Po jakimś czasie sama poszła po schodach "na zwiady", czyli na pierwsze piętro domu, a potem chętnie i pewnie rozpoczęła zabawę z piłką w ogrodzie.

Z czasem sunia rozbawiła się i bardzo polubiła bieganie (biega i skacze pięknie, co udowodniła na ostatnim długim spacerze). Wydaje się również ,że przekonałam ją do nie mięsnych składników jedzenia, bo suma sumarum wcina co ma w misce.
Trudzia ewidentnie nie lubi dwóch rzeczy: zostawania samej i samochodów, ale przecież nie można wszystkiego lubić. W kwestii weterynaryjnych odwiedzin będę się z Panią kontaktować w odpowiednim czasie.

Pozdrawiam Paulina