Znaleziony na środku ruchliwego skryzowania, zagubiony, przestraszony, wychudzony,
ufnie przyszedł do moich rąk. Wzięty na ręce przytulał się szczęśliwy.
Zamieszkał 30 września w nomym domu z pieskiem pekińczykiem o imieniu Mopsik,
oraz z Zofia, Jerzym, Kasią i Jackiem.
Zapoznanie 2 piesków polegało na merdaniu ogonkami i wąchanie sobie nosków.
Mopsik, jako dotychczasowy pan domu, pomrukiwał przyjaźnie.
Mafik od razu polubił nową rodzinę. Pierwsze minuty spędził na kanapie bawiąc się rozkosznie z Kasią.
Pierwszą noc nowi przyjaciele spędzili w łóżku z panią Zofią.