Biało-bura kotka domowa.
Przybłąkała się do mojej pracy w Rembertowie. Ta kotka "spryciara"
"zagadała" moich kolegów z magazynu o jedzenie, a gdy zobaczyła, że są
podatni na perswazje i karmią ją kiełbasą z kanapek, przychodziła o tej
samej porze przez kolejne 3 dni.
Krzysia zamieszkała z bardzo wyrozumiałymi i kochającymi opiekunami Ewą i Krzysztofem na Bemowie.