Kicia
Czarna kotka Kicia trafiła do lecznicy weterynaryjnej na ul.
Katalońskiej w końcu października 2007 r. Przyniosła ją starsza
kobieta w celu uśpienia kotki ponieważ miała iśc do domu starców.
Kotka była w bardzo złym stanie: bardzo zestresowana przez dwa duże
psy, które pojawiły się pół roku wcześniej. Koteczka zaczęła robic
siku na łóżko i prawie kompletnie straciła futerko. Jako koteczka
która nie ma łapki i ma 10 lat w stanie jakim była nie budziła
wielkiego entuzjazmu.
Podjęliśmy jednak z dr Szlesińskim walkę o jej życie. Została
odkarmiona, wygłaskana. Dostawała witaminy i lek hormonalny. Koteczka
okazała się super uroczą pieszczochą, gadułą, bardzo przyjacielska
nawet do obcych osób.
Kicia znalazła swój domek na Bielanach. Zamieszkała z Mileną i kotem
Cynamonem, który bardzo przyjacielsko ją przywitał. Kicia prawie bez
stresowo zwiedzała całe mieszkanie, ocierając się o meble zaznaczała
swoją obecnośc i akceptację nowego miejsca.