01.2003 r.
Pani Danusiu!
Mam już dostęp do skanera więc przesyłam kolejne zdjęcia Imbirka.
Sam kocurek ma się dobrze, leczenie przebiega pomyślnie i mam nadzieję
że oboje będziemy niedługo całkiem zdrowi. Imbir ma ostatnio ogromny apetyt
i od adopcji przytył już kilogram. Tak więc mamy "więcej kotka"
do
kochania.
Pani Danusiu,
Przesyłam kolejne fotki Imbirka.
Miesiąc temu Imbirek skończył roczek a za 2 i pół m-ca minie rok jak
zamieszkał z nami. Imbirek wyrósł na kochanego kocura, dziś np. miał dzień
"mizialny" - od rana ocierał się o mnie, nadstawiał do głaskania.
Jest kotem z charakterkiem, ma swoje ulubione zabawy. Goście zawsze podziwiają
jego refleks w łapaniu myszki - Imbirek siedzi na telewizorze, mu rzucamy
mu myszę, on łapie ją i zrzuca znów na podłogę.
Dba żebyśmy nie zaspali do pracy, budzi nas co najmniej 20 minut przed
budzikiem....
Cudownie dogaduje z przybraną siostrzyczką Sonią. Uwielbiamy ich wspólne
gonitwy i wzajemne mycie.
Odkąd zabezpieczyliśmy cały balkon uwielbia tam przesiadywać i polować
na wszelkie robactwo (przynosi nam je potem do łóżka, brrrr)
Zresztą, zapraszam do odwiedzenia kocurków.
Pozdrawiam serdecznie
Ania Więckowska