Fryga

| Zamknij okno |


2 letnia wysterylizowana bura pręgowana kotka domowa pojawiła się nagle przy okienku piwnicznym w miejscu karmienia kotów wolno żyjących. Garnęła się do każdego przechodnia i zupełnie nie radziła sobie z życiem na wolności. W ciągu kilku dni nikt jej nie szukał. Kiedy wskoczyła mi na kolana zabrałam ją do domu. Fryga jest bardzo spokojną kotką, uwielbia pieszczoty, głaskanie. Na mojego maila o nowej kociej podopiecznej zareagowała pani Magda (opiekunka naszych dwóch kotów: Łysego vel Pafnucego i Jagiellonki vel Oliwii).

6.02.04 r. zawiozłam Frygę do Piaseczna. Oliwia i Pafnucy obserwowały Frygę z bezpiecznej odległości, natomiast Fryga po dokładnej toalecie, wykonanej pod łóżkiem wyszła zwabiona przez nas i zaczęła się "miziać" i ocierać łebkiem o ręce. W nocy kotka bez problemu "odkryła" kuwetę, która mieści się na piętrze w łazience. Oliwia i Pafnucy jeszcze bacznie przyglądają się nowemu przybyszowi, ale nie wchodzą w konflikt z Frygą. Czekam na wiadomości od pani Magdy o pełnej symbiozie trzech kotów.

20.05.04 r.
Pani Aniu,
spieszę donieść, że Fryga sypia już "na pokojach", ostatnio najczęściej u córki "w nogach", pożywia się statecznie n a w e t obserwowana bacznie przez Pafnucego.
Pozdrawiam ciepło Magda