Boni

| Zamknij okno |


Boni ma się dobrze - oprócz zdrowotnych problemów - pozostałe dwie nasze kotki Balbina i Bazylia już go w pełni zaakceptowały. Boni ma wspaniały charakter, widać jak bardzo docenia to, że ma ludzi na stałe. Podrywa naszych znajomych, wystawia im brzuszek do miziania i mruczy rozkosznie.
Bardzo się cieszę, ze tak wspaniały kot jest u nas - mamy doświadczenie z kotami chorymi na nerki - nie przeraża nas codzienna kroplówka, częste badania krwi czy wizyty u weta - wiedzieliśmy na co się decydujemy, adoptując Boniego.
Na początku tygodnia czeka nas kolejny posiew by sprawdzić czy E. Coli udało się w końcu usunąć z jego organizmu - to ona tak zniszczyła nerki - spadek z Węgrowa - przy pierwszych posiewach wyszła mu w nosie.
Niestety uszkodzenia są poważne, ale jesteśmy przekonani, ze nasz upór i wiedza naszego lekarza weterynarii pomogą Boniemu spędzić z nami wiele lat .
Na szczęście zabiegi nie są dla niego stresem i nie odbierają kotu radości życia - Boni bawi się i rozrabia.
Kot jest na diecie nerkowej, nadal nie wykastrowany - przy obecnym stanie zdrowia niestety kastracja odwleka się w czasie, ale nasze kotki są wysterylizowane.
Katarzyna

10.02.2006
Najnowsze wieści o Bonim brzmią bardzo optymistycznie - w najnowszym posiewie moczu nie ma już bakterii E Coli, oraz spadły wartości kreatyniny i mocznika.