Amba

| Zamknij okno |


Szanowni Państwo,
Pod koniec sierpnia adoptowaliśmy dzięki Wam wspaniałego pieska, piszemy więc o nim parę słów.
Pozdrawiamy serdecznie Panią Ewę Jezierską oraz wszystkich wolontariuszy Fundacji.
Uszka (bo tak teraz wabi się Amba) po miesiącu przebywania z nami zaczyna się coraz bardziej do nas przywiązywać. Ogonek jej się szybciej rusza, kiedy wracamy z pracy i śmieje się już częściej, choć jeszcze zdarzają się chwile, gdy sobie coś przypomni i chwilkę popiskuje... Ale to nie trwa długo, bo w ruch idzie piłeczka i skarpeta - dwie ulubione zabawki, które nie mają sobie równych i smutek mija na coraz dłuższy czas.
Teraz już nie wyobrażamy sobie naszego naszego życia i domu bez Uszki."

Pozdrawiamy gorąco, Kasia Sz. i Grześ P.